Tadeusz Kantor brzydził się teatrem instytucjonalnym?
Cricot 2, czyli teatr Tadeusza Kantora, był tematem wykładu w Galerii Sztuki Współczesnej w Opolu. To w ramach cyklu spotkań omawiających najważniejsze zagadnienia kształtujące sztukę niepodległej Polski.
- Tadeusz Kantor nigdy nie pozwolił sobie na to, aby mieć teatr instytucjonalny, a jego teatr też nigdy nie stał się takim zwyczajnym teatrem, w którym ludzie byli zatrudnieni na etaty, bo aktorzy pracowali tylko na zasadzie umowy o dzieło. Kantor dotrzymał swojej idei tego, że teatr jako taki, nie może być ustrukturyzowany, odgórnie organizowany, bo w takiej przestrzeni nie mam miejsce na tworzenie i przeżywanie prawdziwych doznań artystycznych - dodaje.
Dodajmy, że Cricoteka w Krakowie szykuje się do otwarcia 6 kwietnia nowej wystawy pt. "Tadeusz Kantor. Odsłona czwarta. Rzeźba". Ma ona być odzwierciedleniem idei, że przedmioty i kostiumy należy pozbawić teatralnej biografii i podnieść je do rangi dzieła sztuki. Takie obiekty Kantor nazywał "rzeźbami".