Nie żyje Bogdan Sadowski
- Wiemy, że w niedzielę (19.01) przed południem 56-latek wykonywał wraz z innymi osobami dość specyficzne zadania. Przede wszystkim polegały one na usunięciu niewybuchów z terenu, które wskazało wojsko. Około godziny 12.00 doszło do eksplozji. 56-latek został bardzo poważnie ranny w klatkę piersiową. Pomimo szybkiej reakcji osób, które były obok, pomimo natychmiastowej reanimacji, życia tego człowieka nie udało się uratować - powiedział Radiu Opole podkomisarz Sławomir Konieczny, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Gorzowie Wielkopolskim.
Jak dodał Konieczny, prokurator wraz z policją będą ustalać, jakiego rodzaju prace były wykonywane, kto zlecał takie działania i czy prace te były wykonywane zgodnie z kanonem sztuki.
Bogdan Sadowski to osoba szczególnie zasłużona dla nyskiego ratownictwa wodnego, zarazem były policjant. Przez 11 lat był prezesem WOPR. Ponad 30 lat pracował w Komendzie Powiatowej Policji w Nysie, tuż przed emeryturą na stanowisku oficera dyżurnego.
Ostatnio w ramach prywatnej działalności zajmował się rozminowywaniem terenów głównie na potrzeby przyszłych inwestorów. Miał 56 lat.
Posłuchaj naszego rozmówcy:
Marzena Śmierciak/ Dorota Kłonowska (oprac. MŚm)