Syreny wyją, a ludzie nie wiedzą o co chodzi
- Powiatowe syreny wyją osobno, gminne osobno, a mieszkańcy i tak nie wiedzą o co chodzi i zobojętnieli na takie sygnały - zauważa wicestarosta powiatu nyskiego Czesław Biłobran. To uwaga po poniedziałkowej (21.10) próbie syren, jaką przeprowadziła nyska gmina. Większość osób, łącznie z wicestarostą, nie wiedziała, co się dzieje.
Zdaniem Czesława Biłobrana błędem jest brak współpracy pomiędzy służbami zarządzania kryzysowego w regionie. Gmina organizuje głośne próby syren, o czym nie wiedzą służby starostwa na czele ze starostą. - Z kolei w środę (23.10.) zawyją syreny w powiecie nyskim, a mieszkańcy prawdopodobnie dalej nie będą zorientowani, o co chodzi - mówi wicestarosta.
Jego zdaniem nie wystarczą informacje w internecie. Sprawa jest zbyt poważna, bo może dotyczyć faktycznego zagrożenia, a nie każdy korzysta z komputera i internetu.
Głośne syreny zawyją w środę (23.10) w całym województwie opolskim. Taka próba potrwa od godz. 10:00 do 10:15.
Posłuchaj informacji naszego rozmówcy:
Dorota Kłonowska (oprac. DK)