Nysa walczy o ruch samochodowy na tamie
Przykładem jest krytyczny głos radnego powiatu Janusza Sanockiego. – Pozawalamy, żeby zamknięto tamę, a właściwie nie wiadomo dlaczego ją zamknięto. W godzinach szczytu to koszmar komunikacyjny – podkreśla Sanocki.
Z RZGW właśnie wróciły nyskie władze: burmistrz i starosta. – Był jeden temat: możliwość korzystania z przejazdu przez kładkę technologiczną na wysokości ul. Wyspiańskiego – Saperskiej oraz po zaporze po remoncie. Odpowiedź jest jednoznaczna: Nie będzie można przejeżdżać. Uważam, że można jeszcze dokonać zmian dokumentacyjnych, umożliwiających korzystanie z przejazdu. Czekamy na pisemne stanowisko RZGW – mówi starosta Adam Fujarczuk.
– Przedstawiciele RZGW mówią, że wynika to z zapisów Unii Europejskiej. Nie odpuścimy tematu – zapewnia starosta.
Posłuchaj wypowiedzi naszych rozmówców:
Dorota Kłonowska (oprac. WK)