Zamek w Głogówku znów należy do gminy
Sześć lat temu zabytek kupił od gminy Głogówek Robert Majcherowski. Przedsiębiorca spod Częstochowy w wyznaczonym aktem notarialnym terminie nie przeprowadził remontu. Wówczas burmistrz Głogówka wystąpił o zwrot nieruchomości. Właściciel imał się różnych sposobów, aby zablokować odebranie mu zamku. Najpierw zabytek podarował ojcu, a później wniósł go aportem do swojej spółki Castellum Glogovia.
– Przed sądami gmina doprowadziła do unieważnienia tych działań – mówi Leszek Dulęba, radca prawny Urzędu Miejskiego w Głogówku. – Po wyroku Sądu Okręgowego w Opolu z 3 lipca 2013 roku, który uznał za bezskuteczną czynność przeniesienia własności zamku na spółkę Castellum Glogovia, został złożony wniosek przez gminę do wpisania do księgi wieczystej nowego właściciela. Sąd Rejonowy w Prudniku ujawnił gminę Głogówek jako właściciela – wyjaśnia Dulęba.
Zaniedbania dotychczasowego właściciela spowodowały, że zamek popadał w coraz większą ruinę. Przejęcie zabytku oznacza dla gminy problemy z jego zabezpieczeniem.
– Nie mamy na to aż tylu pieniędzy – przyznaje burmistrz Głogówka Andrzej Kałamarz. – Do końca października będziemy składać wniosek do ministerstwa kultury z prośbą o przyznanie nam środków na zabezpieczenie. W pierwszej kolejności chcielibyśmy zabezpieczyć dach i odwodnienie, żeby zamek nie popadał w dalszą degradację. W następnym etapie będziemy szukać potencjalnych inwestorów, ale chcielibyśmy to robić w partnerstwie prywatno-publicznym, czyli do zakończenia inwestycji chcielibyśmy jednak być właścicielami, żeby nie popaść znowu w takie tarapaty jak poprzednio – zaznacza Kałamarz.
W ministerstwie kultury gmina będzie zabiegać o 1 milion zł na zabezpieczenie zamku. Zabytkiem tym wstępnie interesują się inwestorzy ze Szwajcarii i Niemiec.
Przypomnijmy, że był on dawną rezydencją książęcą i długoletnią siedzibą rodu Oppersdorffów. Gościli w nim m.in. król Polski Jan Kazimierz oraz kompozytor Ludwig van Beethoven.
Posłuchaj wypowiedzi naszych rozmówców:
Jan Poniatyszyn (oprac. WK)