Kontrowersje wokół ustawy o ogródkach działkowych
- To projekt, który godzi w interes działkowców i dąży do likwidacji ogrodów. W tej chwili działki są samodzielne i zorganizowane, a w projekcie PO przewiduje się podporządkowanie ogrodów właścicielowi gruntów, czyli gminie lub starostwu - wyjaśnia Boroń.
Ogródki działkowe - zielone płuca miast - mają zwykle atrakcyjną inwestycyjnie lokalizację, stąd zainteresowanie samorządów, by przejąć te tereny. - Działkowcy przez lata inwestowali w infrastrukturę w ogródkach. Teraz ich pieniądze, mają przejść mocą ustawy w ręce samorządów. Chodzi o odebranie działkowcom dotychczasowych praw, zwłaszcza praw do gruntu i własności. Każdy działkę przygotowuje z własnych środków. Przy takiej likwidacji ogrodu, nie ma zabezpieczenia, że będzie można uzyskać zapłatę za to, co się włożyło w tę działkę - zaznacza prezes PZD w Opolu.
W opolskim oddziale Polskiego Związku Działkowców jest zarejestrowanych 620 osób. W Sejmie są obecnie 3 poselskie i 1 obywatelski projekt ustawy o ogródkach działkowych - tylko w tym ostatnim - gwarantuje się minimum praw osobom, które przez wiele lat inwestowały w poprawę infrastruktury działek.
Jacek Rudnik (oprac. BO)