Jaka będzie przyszłość inwestycji powiatowych?
- Spełniając wymogi ustawy o finansach publicznych, a więc zrównoważenia bieżących wydatków z dochodami, niektóre powiaty już teraz nie mają zbyt wielu wolnych pieniędzy na inwestycje - mówi Adam Fujarczuk, starosta nyski.
- Z takim problemem zaczyna borykać się powiat prudnicki - przyznaje starosta Radosław Roszkowski.
Powiaty odprowadzają do budżetu państwa podatek VAT, który płacą w ramach zrealizowanych inwestycji. Chcą, aby pieniądze te pozwolono im wykorzystywać na modernizację dróg. - Pozwoli to utrzymać koniunkturę w budownictwie - argumentuje Marek Wójcik, dyrektor biura Związku Powiatów Polskich.
Zdaniem ekspertów większość samorządów przekroczy w przyszłym roku limit tzw. indywidualnego wskaźnika zadłużenia. Jak się szacuje, obecnie poniżej tego progu jest jedynie około 300 spośród 2800 jednostek samorządu terytorialnego. Tak więc tylko niektóre z nich będą mogły pozyskiwać unijne dotacje na inwestycje w latach 2014-2020. Na temat poluzowania wskaźników zadłużenia Związek Powiatów Polskich ma rozmawiać z premierem w tym miesiącu.
Jan Poniatyszyn (oprac. BO)