Czy w Kłodnicy grasuje podpalacz lasu? Policja prowadzi postępowanie
Podpalenie było prawdopodobną przyczyną wybuchu pożaru lasu na terenie Leśnictwa Kłodnica. Śledztwo w tej sprawie prowadzi kędzierzyńsko-kozielska policja. We wczorajszej, kilkugodzinnej akcji brało udział blisko 30 strażaków. Choć służby działały w trudnych warunkach, sytuację udało się całkowicie opanować.
- Przez kilka godzin walczyliśmy z pożarem młodnika. Działania były skomplikowane. Trudność z przejścia przez gęste zarośla, wysoka temperatura, szybkie rozprzestrzenianie się pożaru. Na szczęście w miarę szybko udało się to opanować i ograniczyć rozprzestrzenianie się pożaru na większa powierzchnię. W godzinach wieczornych działania zostały zakończone. Współpraca z Lasami Państwowymi, zrzuty wykonywane przez samoloty, śmigłowce pomogły nam w zwalczaniu tego pożaru.
Przyczyny pożaru sprawdza policja w Kędzierzynie-Koźlu.
- W tej sprawie prowadzone jest postępowanie. W ramach prowadzonych czynności wyjaśniamy wszystkie okoliczności związane z tym pożarem. Na ten moment brane są pod uwagę różne wersje, każda jest dokładnie sprawdzana. Niczego nie wykluczamy – informuje nadkom. Magdalena Nakoneczna, oficer prasowy kędzierzyńsko-kozielskiej policji.
Wiele wskazuje na to, że podpalenie, to główna przyczyna wczorajszego pożaru. Do podobnych zdarzeń w tym rejonie dochodziło bowiem w ostatnich dwóch tygodniach już pięciokrotnie.