Kontrola śniegu na dachach może zapobiec nieszczęściu
Administratorzy budynków po ostatnich intensywnych opadach śniegu coraz częściej spoglądają na dachy. Basen w Krapkowicach, który nie dość, że ma płaski dach, to jeszcze drewniany, musi być kontrolowany praktycznie codziennie. Teraz zalega na nim kilkanaście centymetrów śniegu. - Obserwujemy prognozę pogody, mamy także umówioną specjalistyczną firmę, która w każdej chwili może działać - mówi Joachim Kubilas, szef Ośrodka Sportu i Rekreacji w Krapkowicach.
- Mam załatwioną firmę, która jest przygotowana i na telefon wchodzi na dach i odśnieża. Mamy tutaj drewniany dach, więc musimy pilnować grubości pokrywy śnieżnej. Powyżej 20 cm trzeba odśnieżać. W ubiegłym roku nie trzeba było tego robić, natomiast 2 lata temu po otwarciu pływalni cała brygada musiała odśnieżać dach - dodaje Kubilas.
Odśnieżanie dachu krapkowickiego basenu trwa średnio 2 dni. OSiR w Krapkowicach administruje również halą sportową w Żywocicach i tam również stale obserwowana jest pokrywa śniegu na dachu.
Bogusław Kalisz (oprac. BO)