Catering czy stołówki w niemodlińskich szkołach?
Kucharki z niemodlińskich szkół mają czas do jutra (11.12) na złożenie deklaracji, czy zakładają spółdzielnie socjalne i będą nadal gotowały obiady dla uczniów, czy też godzą się z utratą pracy, a przygotowaniem posiłków zajmie się wybrana w przetargu firma cateringowa.
- Na razie nie mam informacji od pań kucharek, w najbliższy czwartek spotkam się w tej sprawie z dyrektorami szkół - zapowiada Mirosław Stankiewicz, burmistrz miasta.
- W radach rodziców pojawiły się osoby, które chętnie pomogą w tworzeniu tych spółdzielni - dodaje burmistrz. - To formuła, która łączyłaby samozatrudnienie i prowadzenie stołówek na tym samym poziomie:
Władze Niemodlina zmieniają system żywienia uczniów w szkołach, bo szukają oszczędności. Chcą także, aby rodzice, którzy lepiej zarabiają, płacili za obiady swoich dzieci ceny rynkowe, a nie 3 złote, jak dotychczas.
Bogusław Kalisz (oprac. MLS)