Mniejszość Niemiecka podsumowuje wyniki dwóch wyborów i omawia najbliższe wyzwania
Podsumowaniem ubiegłego roku i ostatnich miesięcy zajmuje się dzisiaj (8.06) Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Niemców na Śląsku Opolskim.
- Z perspektywy naszego startu, gdzie dominowały tematy ogólnopolskie, utrzymanie silnego szyldu regionalnego było ogromnym wyzwaniem. To nie udało się zresztą w żadnej innej części kraju, a u nas kolejny raz udało się. Mamy utrzymany silny szyld regionalny, bo środowisko Śląskich Samorządowców podołało wyzwaniu, aby nadal funkcjonować w polityce regionalnej.
Ryszard Galla, były poseł Mniejszości Niemieckiej, dziś radny sejmiku, podsumował wybory parlamentarne, gdzie nie udało się zdobyć mandatu posła. - To były dla nas najtrudniejsze wybory - zaznacza.
- Była bardzo wysoka frekwencja i naszym zdaniem to ona spowodowała, że choć mieliśmy dobry wynik, on nie wystarczył do sięgnięcia po mandat. Do tego oczywiście polaryzacja. Mam na myśli, że wielu ludzi, prawdopodobnie i naszego elektoratu, zdecydowało się zagłosować na zjednoczoną koalicję, bo tak można to nazwać.
Zdaniem wicemarszałek Zuzanny Donath-Kasiury, wyzwaniem jest przekonanie, że język niemiecki to niesamowite bogactwo i możliwość rozwoju.
- W naszym wielokulturowym regionie mamy na dzień dobry kluczowe kompetencje Europy, czyli umiejętność porozumiewania się po polsku, po śląsku i po niemiecku. Jeżeli dołożymy do tego język angielski, właściwie cały świat stoi przed nami otworem. Ja bym bardzo chciała, żeby ten świat i jego centrum było u nas w województwie opolskim.