Leczenie w szpitalach to dla nich często stygmatyzacja
Osoby z zaburzeniami psychicznymi zbyt często przebywają w szpitalach, choć ich terapia mogłaby się odbywać w miejscu zamieszkania. Chodzi o terapię środowiskową, ta jednak cały czas kuleje w naszym województwie.
— A takie leczenie jest bardzo korzystne i dla samego pacjenta, i dla jego rodziny — podkreśla psychiatra Ewa Pendziałek-Grunwald.
Na problemy w zorganizowaniu profesjonalnego leczenia osób z zaburzeniami psychicznymi w miejscu ich zamieszkania wskazuje członek zarządu województwa Roman Kolek, odpowiedzialny w regionie za służbę zdrowia.
Oddziały dzienne przy szpitalach powiatowych funkcjonują jedynie w Nysie i Brzegu.
— Po stronie lekarzy i samych zainteresowanych leży decyzja o wyjściu z leczeniem psychiatrycznym w środowisko — dodaje Kolek.
Piotr Wrona (oprac. WK)