- Czerwcowe wybory to świetny sprawdzian, także z poczucia odpowiedzialności za naszą mają ojczyznę - uważa Piotr Fitowski. - Życzyłbym sobie, żeby ogół grupy, jaką jest Polska 2050, ludzie którzy są w stowarzyszeniu, ludzie, którzy są w partii, sami wybrali tego lidera, żeby rzeczywiście ten tytuł, który powinien być przypisany do jakiejś osoby, był samoczynny. Chciałbym zapracować na to i pokazać, że jestem tutaj i walczę o Polaków i Polki, walczę o to województwo oraz o dolnośląskie również w tych wyborach.

- Mimo afery związanej z Adamem Gomołą i falą odejść z opolskich struktur partii, wciąż mamy kilkudziesięciu aktywnych działaczy - zapewnia Piotr Fitowski

Polska 2050 w wyborach do Parlamentu Europejskiego wystawia wspólne listy z Polskim Stronnictwem Ludowym. Na liście opolsko-dolnośląskiej mamy trzech reprezentantów naszego regionu. Piotr Fitowski startuje z dziewiątej, przedostatniej pozycji. - Jestem dumny z tego, że ludzie z Opolszczyzny znajdują się na tej liście. Mamy demokrację, to ludzie zdecydują, gdzie postawią krzyżyk w wyborach. Chciałbym pokazać ludziom, że osoba taka jak ja, potrafi ich godnie reprezentować i wie, co w trawie piszczy na Opolszczyźnie.

Oprócz Piotra Fitowskiego na liście Polski 2050 i PSL-u Opolszczyznę reprezentują także Marcin Oszańca oraz Edyta Pawłowska. Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się 9 czerwca.