- Taki wyrok oznacza, że możemy kończyć procedury prowadzące do zatwierdzenia nazw i ustawienia tablic. W październiku pod obrady rady miejskiej zostaną złożone uchwały dotyczące wpisania do rejestru gmin, w których używane są nazwy w języku niemieckim, tam gdzie mieszkańcy opowiedzieli się za wprowadzeniem tych nazw - mówi Barbara Durkalec, sekretarz gminy Ozimek.

W konsultacjach zorganizowanych w ubiegłym roku (po raz drugi) przeciw dwujęzycznym nazwom wypowiedzieli się mieszkańcy 9 sołectw i osiedli, za ich ustawieniem opowiedzieli się mieszkańcy 7 wiosek w gminie Ozimek. W dwóch przypadkach był remis. - Nasza propozycja jest taka, żeby w miejscowościach, gdzie mieszkańcy byli za - wprowadzić te tablice, w pozostałych zostawić po prostu tablice z polską nazwą. W przypadku gdzie był remis, raczej pójdziemy w kierunku, żeby nie wprowadzać tam dwujęzycznych tablic - dodaje sekretarz Durkalec.

- Wyrok NSA jest dla mnie zaskakujący, ale na pewno nie kończy sprawy - komentuje Tomasz Strzałkowski, który zamierza teraz bacznie obserwować dalsze działania ozimskiej rady miasta.

Posłuchaj informacji:

Mariusz Jarzombek (oprac. BO)