Olimpijski medalista z rodziną w Radiu Opole - posłuchaj
ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ
Bartłomiej Bonk z rodziną w programie Donata Przybylskiego "Mamy weekend". Posłuchaj rozmowy:
– Głownie gotuję ja, ale Bartek pomaga. Najbardziej lubi pierogi z kapustą i grzybami. Na święta zawsze robią pierogi z moją mamą, Bartek je lepi. Robią, nie wiem, sto - sto pięćdziesiąt, z czego trzy czwarte zjada Bartek – śmieje się Barbara Bonk.
Z kolei syn Bartłomieja Bonka, Mateusz, zdradza czego jego tata nie jada na śniadanie: płatków. – Kiedy przyjeżdżam do domu, to mam okazję jeść normalne smaczne jedzenie, a nie to, co dają na obozach. Gdy żona gotuje, zawsze zjem ze smakiem – wyjaśnia medalista.
Zawodnik Budowlanych Opole wraz z małżonką Barbarą przyznają, że czas rozłąki ze względu na igrzyska był bardzo trudny. - Dlatego każde słowo żony dodawało mi otuchy - mówi Bartek Bonk. - W pewnym momencie przyszedłem do domu i powiedziałem, że mam gdzieś te igrzyska. Nie jadę, zostaję w domu, bo nie dam rady, ale Basia zawsze mnie pocieszała, mówiła, że wszystko będzie dobrze, mobilizowała - podkreśla sportowiec.
– Z całych sił próbowałam mu pomagać, jak najbardziej go wspierać. Mam nadzieję, że to przyniosło efekt, że Bartek poczuł to na pomoście – mówi Barbara Bonk. – Jeszcze w niedzielę, dzień przed startem, powiedziałam mu: Zobacz, został tylko jeden, jedyny dzień, taką długą drogę przeszedłeś, poradziłeś sobie, dotarłeś do tego miejsca, jeden dzień wytrwasz - i udało się – wspomina Barbara Bonk.
W najbliższym czasie Bartłomiej Bonk zaczyna krótkie wakacje w rodzinnych stronach, a po powrocie szykuje się do kilku pokazowych startów oraz udziału w drużynowych mistrzostwach Polski z Budowlanymi Opole, gdzie trenuje od 11 lat pod okiem Ryszarda Szewczyka.
Donat Przybylski (oprac. WK)