Co wolno, a czego nie prywatnemu detektywowi?
Przypadki Krzysztofa Rutkowskiego wywołały liczne kontrowersje, spory i dyskusje na temat pracy prywatnych detektywów. Gdzie są granice ich kompetencji i uprawnień? We wtorkowym (21.02) magazynie "Nasz dzień" próbowaliśmy ustalić, co tak naprawdę może prywatny śledczy, a czego absolutnie robić mu nie wolno.
Jakie są zasady współpracy z policją, czy jest tak kolorowo jak przedstawia to serial TVN-u "Detektywi"? Odpowiedzi na te pytania szukał nasz reporter Adam Wołek.
Czy właściciele firm detektywistycznych dzielą się swoimi ustaleniami z policją, podsuwają pewne tropy? Podinsp. Sebastian Maj, naczelnik Wydziału Postępowań Administracyjnych Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.
Licencje detektywa na Opolszczyźnie ma 14 osób, wśród nich jest kobieta. Jedna licencja jest w tej chwili zawieszona z powodu prowadzenia postępowania karnego, a inny detektyw stracił uprawnienia po wyroku skazującym.
Adam Wołek (oprac. Barbara Olińska)