Polityczne przepychanki w Kędzierzynie-Koźlu
Być może tym odsuwanym brakowało koncepcji działania, ale w wielu przypadkach rezygnuje się z bardzo kompetentnych osób.
- Nie mogę nic mówić o ludziach nowych, bo ich nie znam. Przychodzi nowa ekipa, która ma swoich zaufanych ludzi. Ci, których zastało dobrodziejstwo inwentarza mogą do koncepcji nie pasować. Natomiast ta koncepcja musi być jasna i wyraźna przede wszystkim dla wyborców - uważa posłanka Kolenda-Łabuś.
- Może jednak niepokoić tempo konstruowania nowej ekipy, która miałaby realizować koncepcję nowego prezydenta. Nie może być tak, że po roku nie jest jeszcze wiadomo, jaki zespół jakie zadania będzie wypełniać, bo już upłynęło sporo czasu. Dobrze by było, gdyby te zmiany zamknęły się w 2 - 3 pierwszych miesiącach, a potem realizowanoby konsekwentnie klarowny plan. Natomiast ludzie dalej pracują w atmosferze obaw, która nie sprzyja wydajnej pracy i niepotrzebnie stresuje urzędników - dodaje była wiceprezydent Kędzierzyna-Koźla.
Przypomnijmy - Marian Białas stracił stanowisko kierownika kina "Chemik" w Kędzierzynie-Koźlu. Zmiany kadrowe objęły także starostwo powiatowe, gdzie radni Komitetu Wyborczego Wyborców Tomasza Wantuły odsunęli od władzy starostę Józefa Gismana z Mniejszości Niemieckiej i zawiązali koalicję z politykami Platformy Obywatelskiej.
Podobny mechanizm można zauważyć w przypadku samorządu miejskiego. Nominacje na ważne stanowiska otrzymało 3 kandydatów, którym nie udało się zdobyć mandatów rajców. Wiesław Księski został sekretarzem miasta, Beata Malajka - p.o. dyrektora Miejskiego Ośrodka Kultury, a Stanisław Węgrzyn - prezesem Miejskiego Zarządu Budynków Komunalnych. Zmiany objęły także podległe miastu spółki. Wśród nominowanych na zwolnione stanowiska są osoby, które kandydowały z KWW Tomasza Wantuły i finansowały jego kampanię.
Przypomnijmy też, że od tych politycznych i personalnych przepychanek w kędzierzyńskim samorządzie odcięła się Platforma Obywatelska. Rozwiązała swoje powiatowe struktury i cofnęła rekomendację swoim działaczom. Oznacza to, że starosta Artur Widłak i niedawno powołany na stanowisko wiceprezydenta 26-letni Piotr Rams współpracują z Tomaszem Wantułą na własną odpowiedzialność, bez zgody regionalnych władz PO.
Posłuchaj informacji:
Jacek Rudnik (oprac. Barbara Olińska)