Złodziej wpadł, bo jechał nocą bez świateł
Policjanci z Namysłowa zatrzymali złodzieja samochodowego. 34-letni mężczyzna wpadł po tym, jak jechał w nocy bez świateł skradzioną hondą. Funkcjonariusze chcieli zatrzymać go do kontroli, ten jednak zaczął uciekać.
- Po krótkim pościgu złodziej był już w radiowozie - relacjonuje rzecznik namysłowskiej policji Katarzyna Ulbrych. - Podczas kontroli okazało się, że 34-letni mieszkaniec Bolkowa nie ma uprawnień do prowadzenia pojazdu, a samochód, który prowadził, nie stanowił jego własności. Ustalono, że właścicielka pojazdu pochodzi z Oleśnicy i dopiero po interwencji policji zorientowała się, iż pojazd został skradziony sprzed jej posesji. Okazało się, że Robert K. był już kilkukrotnie karany za kradzieże samochodów - mówi Katarzyna Ulbrych. Złodziejowi samochodowemu grozi teraz kara do pięciu lat więzienia.
Posłuchaj informacji:
Maciej Stępień (oprac. Wanda Kownacka)