VDG oburzone wypowiedzią Chylińskiej
Oburzenie spowodowały słowa piosenkarki po występie uczestnika w programie TVN "Mam Talent". "Po pierwsze, w Gdańsku po niemiecku? Stary, to jest poniżej pasa. Jakie 'Achtung' w Gdańsku, człowieku, co ty robisz w ogóle?! Gdańsk jest nasz, rozumiesz?" - mówiła Agnieszka Chylińska.
- Jurorka skrytykowała to, że śpiewano po niemiecku, tymczasem co druga piosenka śpiewana w tym programie jest po angielsku i wtedy jest wszystko w porządku - stwierdza Bernard Gaida, przewodniczący Związku Niemieckich Stowarzyszeń Społeczno-Kulturalnych. - Tutaj był skrytykowany język sam w sobie. Chcemy po prostu zwrócić na to uwagę. To są właśnie postawy ksenofobiczne tak szeroko nagłośnione. To jest pewien sposób krytyki, że język niemiecki jest niepożądany, gorszy od jakiegoś innego języka obcego - uważa Gaida.
Menedżerka Agnieszki Chylińskiej, Joanna Ziędalska-Komosińska nie chciała komentować sprawy. - To jest dość zabawne, nie będę tego komentować, pani Agnieszka też pewnie nie będzie chciała - powiedziała w rozmowie telefonicznej z naszą reporterką.
Dodajmy, że na profilu VDG na jednym z portali społecznościowych pojawiły się wulgarne wpisy nawołujące do nauczenia Niemców "prawdziwego patriotyzmu" i sprzeciwiające się tablicom z dwujęzycznymi nazwami miejscowości.
- Tę sprawę zgłosiliśmy do prokuratury - mówi szef związku VDG Bernard Gaida. - To są wypowiedzi podpisane, dlatego taka reakcja. To kolejny już tego typu przypadek, chociaż trzeba powiedzieć, że internet, a zwłaszcza forum internetowe, kwitną tego typu wypowiedziami - dodaje szef Związku Niemieckich Stowarzyszeń Społeczno-Kulturalnych.
Według badań przeprowadzonych przez pełnomocnika wojewody do spraw mniejszości narodowych, Marka Mazurkiewicza, w latach 2010 - 2011 w gminach naszego województwa odnotowano około 300 przypadków zamalowywania dwujęzycznych tablic. Na policję natomiast wpłynęło siedem zgłoszeń takich przypadków.
Posłuchaj informacji:
Aneta Skomorowska (Wanda Kownacka)