Remont DW 901 w Zawadzkiem. Kierowcy wybierając skróty rozjechali gminne drogi
Uciążliwy dla mieszkańców jest remont drogi wojewódzkiej 901 w Zawadzkiem. Oficjalny objazd liczy ok. 70 km, dlatego kierowcy wybierają skrót, przy okazji rozjeżdżając lokalne uliczki.
Prace związane z gruntowną przebudową odcinka o długości ok. 3,2 km trwają od kilku tygodni. Przeprowadzający inwestycję Zarząd Dróg Wojewódzkich wyznaczył oficjalny objazd przez Strzelce Opolskie, Toszek i Pyskowice.
- Już kilka lat temu utwardziliśmy jedną z naszych lokalnych dróg, żeby na wypadek tego remontu móc z niej korzystać – mówi Mariusz Stachowski, burmistrz Zawadzkiego. - Mieliśmy oczywiście świadomość tego, że ta droga jest wąska, bo jest czterometrowa. Postawiliśmy znaki, ograniczenia prędkości, tonażu. Stało się jak się stało i ludzie zaczęli korzystać z tej drogi. Nasze założenie i myślenie było takie, że korzystać z tej drogi będą przede wszystkim mieszkańcy. Dojeżdżający do swoich domów przy tej trasie, czy do pracy. Na dzisiaj ta droga jest w trochę fatalnym stanie - dodaje.
Powstające dziury są na bieżąco zasypywane, co ma nieco ułatwić poruszanie się. Burmistrz zapewnia, że będzie starał się o środki, żeby wyremontować ulice stanowiące cały "objazd" miasta. Na co dzień będą służyły mieszkańcom i rolnikom, a w razie potrzeby będzie nimi można bezpiecznie objechać centrum Zawadzkiego.
Remont drogi wojewódzkiej 901 kosztuje 35 mln i ma być gotowy do końca roku.
- Już kilka lat temu utwardziliśmy jedną z naszych lokalnych dróg, żeby na wypadek tego remontu móc z niej korzystać – mówi Mariusz Stachowski, burmistrz Zawadzkiego. - Mieliśmy oczywiście świadomość tego, że ta droga jest wąska, bo jest czterometrowa. Postawiliśmy znaki, ograniczenia prędkości, tonażu. Stało się jak się stało i ludzie zaczęli korzystać z tej drogi. Nasze założenie i myślenie było takie, że korzystać z tej drogi będą przede wszystkim mieszkańcy. Dojeżdżający do swoich domów przy tej trasie, czy do pracy. Na dzisiaj ta droga jest w trochę fatalnym stanie - dodaje.
Powstające dziury są na bieżąco zasypywane, co ma nieco ułatwić poruszanie się. Burmistrz zapewnia, że będzie starał się o środki, żeby wyremontować ulice stanowiące cały "objazd" miasta. Na co dzień będą służyły mieszkańcom i rolnikom, a w razie potrzeby będzie nimi można bezpiecznie objechać centrum Zawadzkiego.
Remont drogi wojewódzkiej 901 kosztuje 35 mln i ma być gotowy do końca roku.