"Nasz dzień": Sytuacja instytucji kultury w regionie
Władze Opola uspokajają, że to na razie plany, ale można przypuszczać, że dojdzie do mniejszych lub większych cięć. Sprawą zainteresował się nasz reporter Krzysztof Dobrowolski.
Jeżeli tnie się pieniądze na działalność kulturalną w stolicy regionu, to rodzi się pytanie - jak radzą sobie placówki gminne? Czy ich plany nie są zagrożone? Gdzie szukają dodatkowych pieniędzy? Mimo kryzysu finansowego Miejski Ośrodek Kultury w Głubczycach tętni życiem. Mieszkańcy mają do wyboru kilkanaście sekcji i kółek zainteresowań, a ostatnio nie ma tygodnia, aby nie zorganizowano koncertu lub spektaklu. Poza tym od kilku miesięcy przy domu kultury działa kino, które cieszy się dużą popularnością. Nasz reporter Łukasz Nawara sprawdzał, jak władzom MOK-u udaje się udźwignąć to finansowo.
Prowincjonalny nie musi oznaczać gorszy. Z dużymi sukcesami działa Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury w Białej. Jego utrzymanie kosztuje budżet tamtejszego samorządu blisko 800 tysięcy zł rocznie. 50 tysięcy zł z tej kwoty przeznaczane jest na wynagrodzenia oraz działalność kilkunastu kół zainteresowań i zespołów. Jak funkcjonuje dom kultury w Białej? Dowiadywał się nasz reporter Jan Poniatyszyn.
Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury w Białej nie opiera się tylko na finansowaniu z budżetu samorządu. W tym roku pozyskał m.in. 75 tysięcy euro unijnego dofinansowania z Euroregionu Pradziad. Dzięki temu co roku organizowany jest przegląd orkiestr dętych.
Krzysztof Dobrowolski/Łukasz Nawara/Jan Poniatyszyn (oprac. Barbara Olińska)