Zielono od... mundurów. Młodzi leśnicy i wojskowi z Tułowic odebrali dyplomy ukończenia szkoły średniej [ZDJĘCIA, FILM]
Absolwenci Zespołu Szkół w Tułowicach oficjalnie zakończyli rok szkolny. W pełnym umundurowaniu z rąk wiceszefa resortu obrony narodowej oraz dyrektora Lasów Państwowych odebrali odpowiednie certyfikaty i uprawnienia.
Leśnicy mają już tytuł technika. Przyszli generałowie otrzymali zaświadczenia ukończenia Certyfikowanej Wojskowej Klasy Mundurowej, które dają im m.in. dodatkowe punkty przy starcie na wojskowe uczelnie wyższe.
- Zawsze chciałem służyć w wojsku. Myślę, że korpus kadetów jest dobrym sposobem na to, żeby rozwijać się w tym kierunku - mówi absolwent klasy wojskowej. - Mój tata był leśniczym i też chodził tutaj do szkoły. Pobyt w tej szkole to najmilszy czas. Szkoda, że się kończy.
- Praca czeka - mówi Damian Ziber, dyr. Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Katowicach. - Jesteśmy w tzw. górce wymiany pokoleniowej i coraz więcej tych przyjęć jest, do służby leśnej, do pracy w lesie.
- Wszędzie jest miejsce dla rozwoju swojej kariery zawodowej. A jednocześnie jest to forma dająca satysfakcję, bo to służba ojczyźnie - mówi Marcin Ociepa, wiceminister obrony narodowej.
W tułowickim zespole szkół, w klasach wojskowych i leśnych, uczy się łącznie około 200 osób. Co ciekawe - połowę stanowią panie. I o paniach, które zamiast iść za mundurem, wybierają marsz w umundurowaniu powiemy więcej w magazynie Reporterskie Tu i Teraz, po godzinie 15:00.
- Zawsze chciałem służyć w wojsku. Myślę, że korpus kadetów jest dobrym sposobem na to, żeby rozwijać się w tym kierunku - mówi absolwent klasy wojskowej. - Mój tata był leśniczym i też chodził tutaj do szkoły. Pobyt w tej szkole to najmilszy czas. Szkoda, że się kończy.
- Praca czeka - mówi Damian Ziber, dyr. Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Katowicach. - Jesteśmy w tzw. górce wymiany pokoleniowej i coraz więcej tych przyjęć jest, do służby leśnej, do pracy w lesie.
- Wszędzie jest miejsce dla rozwoju swojej kariery zawodowej. A jednocześnie jest to forma dająca satysfakcję, bo to służba ojczyźnie - mówi Marcin Ociepa, wiceminister obrony narodowej.
W tułowickim zespole szkół, w klasach wojskowych i leśnych, uczy się łącznie około 200 osób. Co ciekawe - połowę stanowią panie. I o paniach, które zamiast iść za mundurem, wybierają marsz w umundurowaniu powiemy więcej w magazynie Reporterskie Tu i Teraz, po godzinie 15:00.