Międzynarodowe ćwiczenia strażaków
Akcja będzie prowadzona z ziemi i powietrza, zostaną m.in. przetestowane najnowsze armatki gaśnicze. – Mamy nadzieję, że nie uda nam się niczego podpalić. Środki pozoracji, które stosujemy, są bezpieczne. Na co dzień mamy do czynienia z małymi zdarzeniami, do których wysyłamy po kilka, kilkanaście zastępów straży pożarnej. W sytuacji, gdy jest potrzeba użycia większej liczby zastępów, trzeba mieć doświadczenie, żeby taką ilością sprzętu i ludzi dowodzić. Aby mieć to doświadczenie trzeba organizować ćwiczenia – wyjaśnia rzecznik opolskich strażaków.
Na pograniczu opolsko-czeskim dochodzi do pożarów, do których szybciej mogą dotrzeć jednostki zza naszej południowej granicy, stąd właśnie takie wspólne ćwiczenia, by do perfekcji doprowadzić koordynację działań.
– Podpisaliśmy z Czechami porozumienie o współpracy. W ramach umowy wysyłamy swoje zastępy na teren Republiki Czeskiej, a Czesi na teren Polski. Organizatorem ćwiczeń jest komendant główny Państwowej Straży Pożarnej. Strażacy nie znają jeszcze dokładnego programu ćwiczeń, będą musieli reagować w czasie rzeczywistym na rozprzestrzeniające się zagrożenie – dodaje Janiuk.
Taka koncentracja sił straży pożarnej w okolicach Starej Kuźni od godzin porannych utrudni ruch w kilku miejscach - strażacy proszą o wyrozumiałość, chodzi jednak o zwiększenie skuteczności działania w sytuacjach, kiedy o zdrowiu i życiu ludzi decydują minuty.
Posłuchaj informacji:
Marek Świercz / Jacek Rudnik (oprac. Michał Dróbka)