NOWY WICEWOJEWODA
Nazwisko nowego kandydata na wicewojewodę opolskiego, rekomendowanego przez Mniejszość Niemiecką pierwsza pozna Elżbieta Rutkowska. Wojewodzie ma je przedstawić poseł Henryk Kroll. Do spotkania dojdzie jutro (niedziela). "Nie chcemy, żeby pani wojewoda dowiedziała się o naszym kandydacie z mediów" - powiedział szef Mniejszości w regionie.
Jego rzecznik, Engelbert Miś przyznał, że będzie to jedna kandydatura. "Prezydium zarządu ustaliło, że to nazwisko będzie podane później" - dodał.
W marcu tego roku Towarzystwo Kulturalne Niemców na Śląsku Opolskim przedstawiło wojewodzie listę z nazwiskami do zaakceptowania. To właśnie Rutkowska wybrała Dzierżona. "Ten kandydat najbardziej mnie przekonał" - mówiła wtedy dziennikarzom.
Na lipcowej giełdzie nazwisk najczęściej są wymieniani Andrzej Kasiura, członek zarządu województwa oraz Dieter Przewdźing, burmistrz Zdzieszowic.
Przypomnijmy: wczoraj (piątek) Jan Dzierżon, popierany dotychczas przez Mniejszość złożył rezygnację. Powodem były teksty Nowej Trybuny Opolskiej mówiące o machinacjach przy interwencyjnym skupie zboża kilka lat temu, kiedy Dzierżon był rolnym przedsiębiorcą. Spółka kierowana przez niego skupiła całe ziarno w ramach interwencji od niego i drugiego prezesa spółki. "Nie złamałem prawa" - bronił się w tygodniu Dzierżon.
Jego zachowanie etyczne było jednak publicznie krytykowane także przez władze Mniejszości Niemieckiej.
W. Najda
Jego rzecznik, Engelbert Miś przyznał, że będzie to jedna kandydatura. "Prezydium zarządu ustaliło, że to nazwisko będzie podane później" - dodał.
W marcu tego roku Towarzystwo Kulturalne Niemców na Śląsku Opolskim przedstawiło wojewodzie listę z nazwiskami do zaakceptowania. To właśnie Rutkowska wybrała Dzierżona. "Ten kandydat najbardziej mnie przekonał" - mówiła wtedy dziennikarzom.
Na lipcowej giełdzie nazwisk najczęściej są wymieniani Andrzej Kasiura, członek zarządu województwa oraz Dieter Przewdźing, burmistrz Zdzieszowic.
Przypomnijmy: wczoraj (piątek) Jan Dzierżon, popierany dotychczas przez Mniejszość złożył rezygnację. Powodem były teksty Nowej Trybuny Opolskiej mówiące o machinacjach przy interwencyjnym skupie zboża kilka lat temu, kiedy Dzierżon był rolnym przedsiębiorcą. Spółka kierowana przez niego skupiła całe ziarno w ramach interwencji od niego i drugiego prezesa spółki. "Nie złamałem prawa" - bronił się w tygodniu Dzierżon.
Jego zachowanie etyczne było jednak publicznie krytykowane także przez władze Mniejszości Niemieckiej.
W. Najda