Lato oficjalnie się skończyło i stoimy na progu jesiennej depresji. Potencjalnie każdy może stać się ofiarą złego humoru. A potwierdzają to specjaliści. O depresji możemy mówić tylko w przypadku osób wrażliwych na pogodę, ale przede wszystkim decyduje tu czas, jaki spędzamy na słońcu – tłumaczy Anetta Drzeniecka z Zakładu Klimatologii i Ochrony Atmosfery we Wrocławiu.


Tyle eksperci. O sprawę pytaliśmy opolan.


Warto już teraz zastanowić się jak zadbać o siebie podczas jesieni – a każdy ma chyba na słotę jakiś wypróbowany sposób.


Aleksandra Wyżgoł (oprac. WK)