Jolanta Barska, burmistrz Nysy

(fot. Barbara Olińska / AFRO)

Z postawionych mi zarzutów nie wynika , że brałam jakąkolwiek łapówkę - powiedziała w porannej rozmowie "W cztery oczy" burmistrz Nysy Jolanta Barska, pytana o zarzuty jakie stawia CBŚ i prokuratura. Śledczy ustalają czy zeszłoroczna 15-tysięczna wpłata na rzecz akademickiego klubu sportowego przez jedną z firm mogła mieć związek z przyspieszeniem korzystnej dla niej decyzji.

Procedura dotycząca wydania decyzji o warunkach zagospodarowania 3,5 hektara działki przy ul. Piłsudskiego trwała tyle ile zwykle. Nie ma mowy o żadnym przyspieszeniu - dodaje samorządowiec.


Spytaliśmy burmistrz dlaczego zabiegała o wsparcie przedsiębiorców dla klubu?


Burmistrz Nysy i dwóch przedsiębiorców zatrzymano w zeszłym tygodniu i zwolniono za kaucją. Spokojnie czekam na wyjaśnienie sprawy - mówi Jolanta Barska na naszej antenie. W wyborach samorządowych wystartuję, mam jeszcze dużo do zrobienia. Mieszkańcy nie mogą mieć wątpliwości, że jestem "czysta" - dodaje samorządowiec


Jacek Rudnik (oprac. BO)