Przedszkole za długi - Opole przejmie budynek przy pl. Mickiewicza od PKP, ponieważ kolej zalega z opłatami. To jedyne przedszkole prowadzone przez miasto, w nie swoim budynku. - Akt notarialny podpiszemy w tym tygodniu, najpóźniej w przyszłym - mówi wiceprezydent Opola Janusz Kwiatkowski.
Miasto musiało płacić miesięcznie ponad pięć tysięcy złotych dzierżawy. Na przejęciu budynku skorzysta przedszkole, a przez to dzieci i rodzice - stwierdza jego dyrektorka Teresa Chwalińska. Podkreśla, że teraz będzie mogła się starać w Urzędzie Miasta o pieniądze na wymianę okien, naprawę dachu czy też elewacji.
Do tej pory robiono drobne naprawy za pieniądze nie pochodzące od miasta, lecz z innych źródeł - na przykład - od rodziców.

Adam Barański