Dyrektorzy opolskich szkół ostrzegają przed oglądaniem popularnego południowokoreańskiego serialu. "Mogą pojawić się zachowania przemocowe"
O brutalności, przemocy i eliminowaniu ze społeczeństwa najsłabszych. Tak można określić południowokoreański serial "Squid Game", który w ostatnich tygodniach bije rekordy popularności w kraju i na świecie. Oglądają go nie tylko dorośli, ale także dzieci i młodzież, a jest on dozwolony od 16. roku życia. Niektóre z opolskich szkół postanowiły interweniować i wystosowały apel do rodziców. Jedną z nich jest PSP numer 2 w Opolu.
- Zaczęło się od tego, że na przerwach dzieci bawiły się w gry, które są w tym serialu - mówi Maryla Szajor, psycholog w PSP numer 2 w Opolu.
- Kiedy podchodziłam i mówiłam: "O, bawicie się w raz, dwa, trzy, baba jaga patrzy", to mówili do mnie: "Nie. To jest czerwone-zielone". I to był dla mnie pierwszy sygnał, że jest zainteresowanie serialem. Potem obserwowałam dalej i pojawiły się różne inne zachowania, więc postanowiłam zagłębić się w temat. Porozmawiałam z panią dyrektor i zasygnalizowałam, że może warto coś w tym kierunku zrobić. Pani dyrektor powiedziała, że jak najbardziej.
- Do każdego rodzica wysłałyśmy wiadomość, aby zwrócił uwagę na to, co jego dziecko ogląda w internecie - dodaje Grażyna Danielko, wicedyrektor PSP numer 2 w Opolu.
- To są treści, które absolutnie nie są dostosowane do wieku uczniów i to nie tylko klas I-III, ale myślę, że całej podstawówki. Dzieci niekoniecznie rozróżniają tutaj, co jest grą, co jest fikcją, a co faktem. W tym momencie mogą pojawić się takie przemocowe zachowania, które mogą mieć negatywne skutki.
Zdaniem psycholog Anny Tarki, oglądanie takiego serialu przez dzieci może wywołać u nich lęk, który będzie miał nieodwracalne skutki.
- Kiedy podchodziłam i mówiłam: "O, bawicie się w raz, dwa, trzy, baba jaga patrzy", to mówili do mnie: "Nie. To jest czerwone-zielone". I to był dla mnie pierwszy sygnał, że jest zainteresowanie serialem. Potem obserwowałam dalej i pojawiły się różne inne zachowania, więc postanowiłam zagłębić się w temat. Porozmawiałam z panią dyrektor i zasygnalizowałam, że może warto coś w tym kierunku zrobić. Pani dyrektor powiedziała, że jak najbardziej.
- Do każdego rodzica wysłałyśmy wiadomość, aby zwrócił uwagę na to, co jego dziecko ogląda w internecie - dodaje Grażyna Danielko, wicedyrektor PSP numer 2 w Opolu.
- To są treści, które absolutnie nie są dostosowane do wieku uczniów i to nie tylko klas I-III, ale myślę, że całej podstawówki. Dzieci niekoniecznie rozróżniają tutaj, co jest grą, co jest fikcją, a co faktem. W tym momencie mogą pojawić się takie przemocowe zachowania, które mogą mieć negatywne skutki.
Zdaniem psycholog Anny Tarki, oglądanie takiego serialu przez dzieci może wywołać u nich lęk, który będzie miał nieodwracalne skutki.