WYŁUDZENIA W OPOLSKIM BANKU
Prawie 380 tysięcy złotych wyłudzono z jednego z opolskich banków. Zarzuty w tej sprawie postawiono 14. osobom, w tym byłemu dyrektorowi oddziału, Mariuszowi G, który był pomysłodawcą przestępstwa.
Wyłudzeń dokonywano przy pomocy kont vipowskich, które zakładały osoby nie mające wymaganych zdolności finansowych. W banku przedstawiały fałszywe zaświadczenia o dochodach i zatrudnieniu. Dyrektor placówki, Mariusz G., nie weryfikował ich.
Innym warunkiem niezbędnym przy posiadaniu takiego konta była co miesięczna wpłata 10. tysięcy złotych. Oskarżeni na początku wpłacali wymagane pieniądze, po czym je natychmiast wypłacali i przekazywali innym, którzy brali udział w przestępstwie. Jak powiedziała Lidia Sieradzka, rzecznik Prokuratury Okręgowej, dyrektor banku Mariusz G. prowadził przynoszącą straty siłownię. Postanowił więc sprzedać sprzęt. Pieniądze na jego zakup pochodziły właśnie z wyłudzonych kwot od podstawionych klientów. Jak dodała Sieradzka, zyskał dzięki temu 50 tysięcy złotych.
Akt oskarżenia dotyczy czternastu osób. Pięć z nich założyło vipowskie konta. Zarzuty postawiono również tym, którzy wydawali fikcyjne zaświadczenia o zatrudnieniu kredytobiorców.
Dwunastu oskarżonych przyznało się do winy. Mariusz G. - nie.
Marzena Saj
Wyłudzeń dokonywano przy pomocy kont vipowskich, które zakładały osoby nie mające wymaganych zdolności finansowych. W banku przedstawiały fałszywe zaświadczenia o dochodach i zatrudnieniu. Dyrektor placówki, Mariusz G., nie weryfikował ich.
Innym warunkiem niezbędnym przy posiadaniu takiego konta była co miesięczna wpłata 10. tysięcy złotych. Oskarżeni na początku wpłacali wymagane pieniądze, po czym je natychmiast wypłacali i przekazywali innym, którzy brali udział w przestępstwie. Jak powiedziała Lidia Sieradzka, rzecznik Prokuratury Okręgowej, dyrektor banku Mariusz G. prowadził przynoszącą straty siłownię. Postanowił więc sprzedać sprzęt. Pieniądze na jego zakup pochodziły właśnie z wyłudzonych kwot od podstawionych klientów. Jak dodała Sieradzka, zyskał dzięki temu 50 tysięcy złotych.
Akt oskarżenia dotyczy czternastu osób. Pięć z nich założyło vipowskie konta. Zarzuty postawiono również tym, którzy wydawali fikcyjne zaświadczenia o zatrudnieniu kredytobiorców.
Dwunastu oskarżonych przyznało się do winy. Mariusz G. - nie.
Marzena Saj