Afera grochówkowa wraca na wokandę
Jan Labus, burmistrz Ozimka |
(fot. Adam Barański / AFRO) |
Ale adwokat burmistrza, Robert Zapiór, przekonywał dziś (12.05), że sąd rejonowy nie wykazał zamiaru popełnienia przestępstwa. Poza tym nie dopuszczono świadków wnioskowanych przez obronę w ostatnim dniu procesu.
Prokuratura wnioskowała o utrzymanie wyroku skazującego, przekonując, że obrona traktuje materiał dowodowy wybiórczo.
Ale sąd okręgowy uznał, że sprawę należy rozpatrzyć ponownie. Bo jak określił sędzia Waldemar Krawczyk, sąd rejonowy „popełnił pewne niedoróbki”.
Sprawa wraca na wokandę. Jan Labus nie krył zadowolenia z decyzji.
Na rozprawie pojawiło się blisko 20 osób, jako grupa poparcia dla burmistrza. Głównie mieszkańcy Ozimka, chociaż była także reprezentacja z Grodźca. Osoby te przekonywały, że sprawa jest śmieszna.
Nowy proces może rozpocząć się najwcześniej we wrześniu. W takim wypadku wyrok zapadłby pod koniec 2010 roku. A wtedy właśnie kończy się kadencja burmistrza Ozimka.
Piotr Wójtowicz (oprac. WK)