Wielkie ściganie w Polskiej Nowej Wsi. Ruszyła kolejna edycja Kierowcy Roku Opolszczyzny
Ponad 30 załóg rywalizowało dziś (27.02) w ramach zawodów Kierowcy Roku Opolszczyzny. Impreza na lotnisku w Polskiej Nowej Wsi to pierwszy tego typu start w 2021 roku.
Zawodnicy wskazywali, że trasa wyścigu nie należy do ekstremalnie trudnych, choć nie brakuje miejsc, które wymagają od kierowców szczególnej ostrożności.
- Godzinę temu zapoznaliśmy się z trasą. Bardzo fajna, ciekawa. Jak na "amatorkę", dla mnie idealna. Niebezpiecznych momentów nie ma, jednak są dziury i trzeba uważać, by nie złapać "kapcia" - zauważał Robert Gabryszewski.
- Nam niestety nie udało się dojechać. Połowa odcinka i ściągnęło nam gumę z koła, no i niestety. Źle dobrane ciśnienie, skończyliśmy poza drogą, ale jesteśmy w jednym kawałku, auto też na szczęście całe, więc jest w porządku - przyznał Mariusz Grochalski.
- Dla naszego samochodu największym problemem będą dziury. Jedziemy Cinquecento w wersji Trofeo. Jest to mały samochód, praktycznie najsłabszy w klasie i będzie ciężko - przewidywał Arkadiusz Wałach.
Dodajmy, że z zeszłym roku przez pandemię koronawirusa odbyły się tylko dwie eliminacje. Tym razem organizatorzy liczą na to, że uda się przeprowadzić wszystkie z zaplanowanych imprez.
- Planujemy 5 rund tego cyklu, następna pod koniec marca, później Rajd Festiwalowy, a następne 2 będą gdzieś w końcowych miesiącach tego roku - zapowiada Michał Gnieździuch.