- Coraz więcej mieszkańców zaczęło nam zgłaszać, że w galeriach handlowych ludzie zapominają o noszeniu maseczek, a w ten sposób narażamy siebie i innych na zakażenie - mówi młodsza aspirant Agnieszka Nierychła, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Opolu. - Musimy pamiętać, że te obostrzenia dotyczące zasłaniania ust i nosa w dalszym ciągu obowiązują. Za niestosowanie się do tych restrykcji grozi mandat do 500 złotych. W przypadku rażącego złamania przepisów informujemy o tym sanepid.

Policja podkreśla, że jeśli nie mamy maseczki, to usta i nos możemy zakryć również przy pomocy odzieży.

- W galeriach handlowych widać, że u ludzi nastąpiło rozluźnienie tych obostrzeń, a bezwzględnie każdy powinien nosić maseczkę - dodają mieszkańcy. - Dużo młodych nie nosi. To samo jest w autobusach. - Nie wszyscy noszą, są ludzie, którzy po prostu to ignorują. - Wiadomo, że jak nosimy maseczki to mamy zabezpieczenie i powinni nosić je wszyscy. - Noszę, żeby się nie zarazić i nie przenosić wirusa, ale przede wszystkim żeby być zdrowym.

Podczas dzisiejszej (31.07) kontroli policja nie ukarała nikogo mandatem, ale wielu mieszkańców otrzymało pouczenie. Funkcjonariusze zapowiadają, że to nie koniec kontroli.