Po mszy świętej w Parafii Katedralnej wszyscy wierni ruszyli do czterech ołtarzy. Uczestnicy byli zobowiązani do założenia maseczki ochronnej wewnątrz katedry, a wielu z nich miało zasłonięte usta i nos również podczas procesji na zewnątrz.

Zapytaliśmy, jak tegoroczne Boże Ciało różni się od poprzednich lat w związku z epidemią koronawirusa.

- Na pewno wszystko wygląda nieco inaczej, bo jest mniej ludzi na procesji, ale i tak więcej osób, niż spodziewaliśmy się. Uroczystość jest, a tradycję zachowano - mówi jeden z mężczyzn.

- Zachowanie tradycji jest najważniejsze i zawsze będziemy chodzić na procesje oraz do katedry - zapewnia uczestniczka.

- Jest trochę inaczej, ale wszyscy chyba jednak czują ten nastrój i święto, które trzeba obchodzić, uczestnicząc w procesji. Może nie widać dużego dystansu, ale maski na twarzach spełniają swoją rolę - ocenia drugi wierny.

- Bywały większe procesje. Jesteśmy trochę oddaleni - idziemy z dala. Poza tym widzę, że ludzie sami zachowują odstęp i mają maseczki. Mnie wydaje się, że nic złego nie może wydarzyć się - zwraca uwagę druga kobieta.

Dodajmy, trasa procesji wiodła ulicami Katedralną, Piastowską, Zamkową, przez plac Wolności, na Mały Rynek, do kościoła "na górce" w Opolu.