2000 kilometrów rowerem z napędem ręcznym. Opole było jednym z przystanków akcji charytatywnej
2 tysiące kilometrów w 9 dni na rowerze z napędem ręcznym chce przejechać Krzysztof Jarzębski. Jednym z przystanków niepełnosprawnego kolarza, reprezentanta Polski, było Opole, gdzie spotkał się m.in. z prezydentem miasta Arkadiuszem Wiśniewskim.
- Wiadomo, że nie mogę jechać autostradą ani trasą szybkiego ruchu, ale poza tym korzystam z jak najbardziej wygodnych dróg. Poruszam się w sposób prawidłowy - jestem zabezpieczany przez samochód, na którym jest rozwieszony baner "Uwaga! Rower". Jeśli chodzi o Kamila, czyli mojego pilota, on doskonale radzi sobie z całą trasą i ze mną również.
Zawodnik Łódzkiego Klubu Sportowego dodaje, że na trasie nie brakuje ciekawych historii.
- Zawsze coś zdarzy się. Na przykład był moment, gdzie trafiliśmy na remont drogi. Pracownik odpowiedzialny za zabezpieczanie tego odcinka przepuścił mnie ze zdziwienia, a samochód mojego pilota został z tylu. W razie czego przez cały czas jesteśmy w kontakcie - mamy przy sobie telefony. Podałem pozycję, samochód pojechał objazdem i dołączył do mnie.
Do tej pory udało się zebrać ponad 7 tysięcy złotych dla niepełnosprawnych i chorych dzieci, natomiast akcję można wesprzeć na stronie www.domwlodzi.org.