45 mandatów za naruszenia koronawirusowych obostrzeń. Opolski bilans weekednu
Ciepły weekend skusił niektórych do wyjścia z domów, a tym samym na złamanie obostrzeń, które wraz z początkiem kwietnia wprowadził rząd. Policja w całym regionie interweniowała kilkadziesiąt razy. Funkcjonariusze wystawili mandaty i wnioski o ukaranie.
- Widać, że niektórych nie przestraszyła wizja otrzymania mandatu. Ten według nowych obostrzeń może sięgać nawet 30 tysięcy złotych - mówi sierżant sztabowy Przemysław Kędzior z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. - W ciągu ostatniego weekendu na terenie naszego województwa policjanci nałożyli 45 mandatów karnych i skierowali 29 wniosków o ukaranie do sądu w związku z naruszeniem obecnie obowiązujących przepisów związanych z rozprzestrzenianiem się koronawirusa.
W piątek (03.04) w związku ze stanem epidemii, po rekomendacji Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego, Lasy Państwowe wprowadziły tymczasowy zakaz wejścia do lasów na terenie kraju. Opolscy leśnicy od razu przystąpili do akcji informacyjnej, zarówno w terenie, jak i w Internecie. Przy wejściach do lasów, czy też przy wjazdach na parkingi zamontowano specjalne taśmy.
- Widać, że mieszkańcy odpowiedzialnie podeszli do zaleceń – informuje Wiktor Koncewicz, zastępca nadleśniczego Nadleśnictwa Prószków. - Były patrole nie tylko straży leśnej, ale również i leśniczych i podleśniczych ukierunkowane na zwracanie uwagi, a nie na mandatowanie. Mieszkańcy naszego regionu bardzo dobrze się zachowali, tych osób spotkanych było bardzo mało. Na całe nadleśnictwo, które ma ponad 17 tysięcy hektarów, w trakcie tych partoli pouczono niecałe 30 osób.
Dodajmy, że lasy zostały zamknięte czasowo. Na razie nie będzie można do nich wejść na pewno do 11 kwietnia.