- Pomysł wyszedł od grupy Morsy Opole Aktywni, którzy chcieli, abyśmy bieganie połączyli z morsowaniem - mówi Łukasz Wielichowski z Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Opolu.

- Krótki dystans, 4,5 kilometra. Biegniemy w stronę Zakładu Komunalnego i wracamy. Mamy dwie kategorię: mężczyźni i kobiety, każdy ma taką samą trasę.

- Biegać można zacząć w każdym wieku, o każdej porze roku, tylko trzeba chcieć. Taka minusowa temperatura, jak dzisiaj, to dla biegania i morsowania sprzyjające warunki - dodają uczestnicy biegu.

- Nie ma wymówek, jak człowiek chce, to do wszystkiego dojdzie, tylko musi chcieć. Bieganie to jest taki sport, gdzie można wyjść z domu, ubrać się, nie trzeba nigdzie dojeżdżać i dlatego postanowiłam biegać. Poza tym miałam za dużo energii i musiałam, gdzieś ją rozładować. Podstawą biegania jest dobre nastawienie i należy zacząć od długich spacerów.

- Morsowanie fantastycznie wpływa na skórę, po takim bieganiu, wejść do takiej lodowatej wody to super sprawa. Regenerację mamy od razu. Trzeba ćwiczyć wytrwałość i walkę z głową cały czas.

Na zakończenie biegu zawodnicy wspólnie zanurzyli się w lodowatej wodzie kąpieliska Bolko.
W kategorii mężczyzn bieg wygrał Dawid Mazurkiewicz z Kluczborka, a w kategorii kobiet Marzena Boczkowska z Lewina Brzeskiego.