- Omawiamy przede wszystkim sprawy chorób i pomocy starszym, samotnym osobom w naszej organizacji - mówi Urszula Gawor, prezes Stowarzyszenia Rodzina Katyńska w Opolu. - My gromadzimy tylko rodziny bezpośrednio związane z tymi, którzy zginęli w Katyniu, także to są ludzie w większości w wieku 70 i 80 lat, ponieważ wnukowie i prawnukowie pracują, i nie bardzo są chętni do uczestniczenia w tych spotkaniach.

- Nasze życzenia skupiają się przede wszystkim wokół zdrowia i jak najdłuższego życia, żebyśmy mogli jeszcze podtrzymywać pamięć o historii - mówi Maria Matlachowska, sekretarz zarządu Stowarzyszenia Rodzina Katyńska w Opolu. - Po dzisiejszej frekwencji nasza przyszłość przedstawia się bardzo smutno. A ta działalność wymaga bardzo dużo pracy, żeby to wszystko utrzymać i mieć kontakt z różnymi innymi organizacjami, żeby się pokazać i być na tych uroczystościach państwowych. Na szczęście mamy zaprzyjaźnionych harcerzy z ZHR, którzy są asystą przy sztandarze na najważniejszych uroczystościach.

Stowarzyszenie Rodzina Katyńska w Opolu obecnie skupia ponad 40 osób.