- Nie ma społecznego przyzwolenia na przemoc. Biała wstążka jest symbolem niewinności
mówi Agnieszka Duda, studentka czwartego roku psychologii na Uniwersytecie Opolskim, pomysłodawczyni happeningu. - Często przemocy doświadczają kobiety, które na pierwszy rzut oka wyglądają na pewne siebie, więc ciężko zobaczyć tę przemoc. Mówi się, że może to jej wina, może sprowokowała, takie są stereotypy, że może coś zrobiła źle. Walczymy o to, żeby było inaczej i mam nadzieję, że będzie coraz lepiej pod tym względem i coraz więcej osób będzie się zgłaszać.

- Taki gest, żeby ludzi przytulać jest po to, żeby podkreślić, że trzeba się kochać i szanować. Stosowanie przemocy nie jest rozwiązaniem - dodaje Paulina, uczestnicząca w akcji.

- Mimo, że wiedza o przemocy powinna być powszechna, jest wiele osób, które z poczucia wstydu nie zgłaszają, że borykają się z tym problemem w rodzinie - mówi Barbara Leszczyńska, kierownik Specjalistycznego Ośrodka Wsparcia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie w Opolu. - Liczbę zdarzeń może symbolizować liczba niebieskich kart założonych w naszym mieście. Bywały lata, że było ich około 500, a na dzisiaj mamy ich ponad 240. Ktoś mógłby powiedzieć, że jest mniej przemocy, a to oczywiście nie jest prawda, bo wiele zjawisk dzieje się w tzw. szarej strefie, niektóre nie są ujawniane. Przypominamy, że zawsze za każdym razem należy dać znać, nawet jeśli ktoś ma jakieś opory. Można to zrobić także anonimowo. Pamiętajmy, że świadkowie i osoby postronne również mają obowiązek nie tylko moralny, ale prawny zgłaszania, że wiedzą o przemocy.

Kampania powstrzymania przemocy wobec kobiet w Polsce co roku odbywa się między 25 listopada a 10 grudnia.

Specjalistyczny Ośrodek Wsparcia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie w Opolu przy ul. Małopolskiej 20a jest czynny od poniedziałku do piątku w godzinach od 8:00 do 20:00.