- Ten wóz jest tam bardzo potrzebny – mówi Józef Kampa, wiceburmistrz Strzelec Opolskich. - Tylko w mieście Tyśmienica, a to jest prawie 6-tysięczne miasteczko, jest dwóch funkcjonariuszy straży zawodowej, a reszta to ochotnicy. Samochód służy rozległemu rejonowi – 14 wiosek, bardzo liczebnych wiosek, to nie są małe sołectwa. No i odległości tam też są duże.

W przygotowaniu jest jeszcze trzeci samochód, który trafi na Ukrainę. Tym razem to auto z OSP Kalinowice. Obecnie przygotowywana jest dokumentacja. Wóz strażacki pojedzie do Tyśmienicy na początku przyszłego roku.