Zawodnik Startu Namysłów, który połamał nos sędziemu, zawieszony na 2 lata
Wydział Dyscypliny OZPN nałożył 2-letnią dyskwalifikację na zawodnika Startu Namysłów, który po spotkaniu złamał nos sędziemu zawodów. Do zdarzenia doszło w weekend po meczu pomiędzy Skalnikiem Gracze, a Startem Namysłów. Krystian B. podszedł do sędziego, ściągnął koszulkę i uderzył go głową w nos. W konsekwencji Michał Bieniusa ze złamaną kością nosową trafił do szpitala.
- Ta skarga została rozpatrzona przy obecności sędziego, zawodnika oraz przedstawicieli Startu Namysłów - mówi Franciszek Dudek, przewodniczący Wydziału Dyscypliny OZPN.
- Rozpatrzono tę sprawę i po jej zakończeniu podjęto decyzję o zdyskwalifikowaniu tego zawodnika na okres 2 lat. Dyskwalifikacja dotyczy wszelkich funkcji pełnionych przez zawodnika. Także w charakterze działacza, trenera lub innych funkcji będących w jurysdykcji Opolskiego Związku Piłki Nożnej - dodaje Dudek.
Karę nałożoną na zawodnika skomentował również pokrzywdzony sędzia.
- Decyzję podjęły osoby, które mają doświadczenie w podejmowaniu takich decyzji. Znają wszystkie regulaminy. Uważam, że jest to kara, która dotknie zawodnika i sprawca tego zdarzenia po prostu ją odczuje - dodaje Michał Bieniusa.
Policjanci z Niemodlina prowadzą czynności, które zweryfikują, czy doszło do popełnienia przestępstwa. Zarząd Startu Namysłów wydał oświadczenie, w którym "wyraża ubolewanie i przeprasza osobę poszkodowaną". Po decyzji OZPN, zarząd klubu zapowiedział kolejne oświadczenie, po którym głos w sprawie ma zabrać również ukarany zawodnik.
- Rozpatrzono tę sprawę i po jej zakończeniu podjęto decyzję o zdyskwalifikowaniu tego zawodnika na okres 2 lat. Dyskwalifikacja dotyczy wszelkich funkcji pełnionych przez zawodnika. Także w charakterze działacza, trenera lub innych funkcji będących w jurysdykcji Opolskiego Związku Piłki Nożnej - dodaje Dudek.
Karę nałożoną na zawodnika skomentował również pokrzywdzony sędzia.
- Decyzję podjęły osoby, które mają doświadczenie w podejmowaniu takich decyzji. Znają wszystkie regulaminy. Uważam, że jest to kara, która dotknie zawodnika i sprawca tego zdarzenia po prostu ją odczuje - dodaje Michał Bieniusa.
Policjanci z Niemodlina prowadzą czynności, które zweryfikują, czy doszło do popełnienia przestępstwa. Zarząd Startu Namysłów wydał oświadczenie, w którym "wyraża ubolewanie i przeprasza osobę poszkodowaną". Po decyzji OZPN, zarząd klubu zapowiedział kolejne oświadczenie, po którym głos w sprawie ma zabrać również ukarany zawodnik.