Szafki na podręczniki nie dla wszystkich uczniów PSP nr 1 w Opolu. "Tamci dostali szafki, a ja muszę sobie zafundować. Moje dziecko jest gorsze?"
W Publicznej Szkole Podstawowej nr 1 w Opolu uczniowie klas VII i VIII korzystają z szafek na podręczniki zakupionych przez szkołę w poprzednich latach. Najmłodsi z klas I - III zostawiają podręczniki w salach lekcyjnych. Szafek natomiast zabrakło dla uczniów klas czwartych i piątych, o czym poinformował nas jeden ze słuchaczy. Rodzice stanęli przed wyborem zakupu szafki z własnych pieniędzy lub pozostawiania podręczników dzieci w szkole.
Rodzic ucznia klasy piątej uważa, że nie wszystkich stać na taki wydatek, a szkoła w ten sposób dzieli dzieci na lepszych i gorszych. - Klasa V b, czyli klasa mojego dziecka nie otrzymała szafek. Szkoła zrobiła zakup szafek, ale nie dla wszystkich. A co moje dziecko jest jakieś gorsze? Tamci dostali szafki, a ja muszę sobie ją zafundować. To jest dla mnie nie zrozumiałe. Szafki oczywiście w szkole są potrzebne, ale żeby to było jakoś równo rozłożone na każdego rodzica. Jeżeli szkoła ma wychowywać, to powinna pokazać od siebie, ze swojej strony, że ma dać przykład rzetelności, sprawiedliwości i podejścia do każdego ucznia tak samo - mówi.
Dyrektor Publicznej Szkoły Podstawowej nr 1 w Opolu Ewa Ziębik potwierdza, że problem niedoboru szafek dotyczy tylko uczniów dwóch klas piątych.
- Ze względu na to, że uczniowie klas VII i VIII mają najcięższe plecaki od kilku lat systematycznie kupujemy do szkoły szafki. Rodzice klas czwartych zdecydowali, że sami zakupią szafki dla swoich dzieci, ale nikt do tego nie został zmuszony - mówi dyrektor Ziębik. - Rzeczywiście w szkole są dwie klasy, które czekają na zakup szafek, nie mniej jednak w szkole są wyznaczone miejsca dla dzieci, żeby mogły zostawiać swoje podręczniki. Większego problemu nie ma, może jest o tyle, w jakiś sposób to utrudnienie dla dzieci, ponieważ podręczniki mają zamknięte w salach, więc trzeba przed lekcją pójść po takie podręczniki. Szafki dla pozostałych klas są zaplanowane na następny rok budżetowy. Oczywiście w miarę posiadanych środków te szafki będą kupowane. Ewentualnie w przyszłym roku, jak odchodzą klasy VIII, to przecież szafki pozostaną po niech. Muszą dzieci tylko troszeczkę poczekać.
Dodajmy, że koszt jednej szafki z zamkiem cyfrowym to około 170 złotych.
Rodzicom uczniów dwóch klas piątych z PSP nr 1 w Opolu pozostaje albo zainwestować pieniądze na szafkę we własnym zakresie, albo poczekać do przyszłego roku, kiedy w szóstej klasie ich dzieci dostaną szafkę po kolegach ze starszych roczników.
Dyrektor Publicznej Szkoły Podstawowej nr 1 w Opolu Ewa Ziębik potwierdza, że problem niedoboru szafek dotyczy tylko uczniów dwóch klas piątych.
- Ze względu na to, że uczniowie klas VII i VIII mają najcięższe plecaki od kilku lat systematycznie kupujemy do szkoły szafki. Rodzice klas czwartych zdecydowali, że sami zakupią szafki dla swoich dzieci, ale nikt do tego nie został zmuszony - mówi dyrektor Ziębik. - Rzeczywiście w szkole są dwie klasy, które czekają na zakup szafek, nie mniej jednak w szkole są wyznaczone miejsca dla dzieci, żeby mogły zostawiać swoje podręczniki. Większego problemu nie ma, może jest o tyle, w jakiś sposób to utrudnienie dla dzieci, ponieważ podręczniki mają zamknięte w salach, więc trzeba przed lekcją pójść po takie podręczniki. Szafki dla pozostałych klas są zaplanowane na następny rok budżetowy. Oczywiście w miarę posiadanych środków te szafki będą kupowane. Ewentualnie w przyszłym roku, jak odchodzą klasy VIII, to przecież szafki pozostaną po niech. Muszą dzieci tylko troszeczkę poczekać.
Dodajmy, że koszt jednej szafki z zamkiem cyfrowym to około 170 złotych.
Rodzicom uczniów dwóch klas piątych z PSP nr 1 w Opolu pozostaje albo zainwestować pieniądze na szafkę we własnym zakresie, albo poczekać do przyszłego roku, kiedy w szóstej klasie ich dzieci dostaną szafkę po kolegach ze starszych roczników.