Za zamkniętymi drzwiami toczy się proces trojga mieszkańców Krapkowic. Są oskarżeni o gwałty i znęcanie się nad dziećmi
Przed Sądem Okręgowym w Opolu rozpoczął się proces w głośnej sprawie z Krapkowic. Przez dwa lata rodzice oraz dziadek mieli gwałcić i znęcać się nad trzema dziewczynkami, które aktualnie mają od ośmiu do jedenastu lat.
Sprawa jest prowadzona z całkowitym wyłączeniem jawności. Uzasadnieniem jest ochrona interesów uczestników postępowania.
- Dzieje się tak również w przypadku, gdy jawność rozpraw mogłaby obrażać dobre obyczaje lub wywołać zakłócenie spokoju publicznego - mówi Aneta Rempalska z biura prasowego opolskiego sądu.
- Jawność rozprawy jest wyłączana najczęściej w sytuacjach, gdzie pokrzywdzonymi są osoby małoletnie. Prowadzenie rozprawy jawnie mogłoby spowodować ujemne skutki dla pokrzywdzonych. Rozprawę prowadzi się więc niejawnie ze względu na ochronę ważnego interesu prywatnego. Oskarżonym grozi kara pozbawienia wolności od lat pięciu do lat dwunastu.
Mateusz Świst, sędzia przewodniczący rozprawie, nie zgodził się nawet na rejestrację odczytywanego aktu oskarżenia ze względu na drastyczne opisy i relacje.
Do sprawy wrócimy w magazynie Reporterskie tu i teraz po 14:00.