- Jeśli dziecko nie ma szczepień i rodzice uchylają się od tego obowiązku, to istnieje ryzyko, że stworzy się zagrożenie dla pozostałych dzieci – mówi Przemysław Pytlik, radny Koalicji Obywatelskiej i pomysłodawca uchwały.

- Mamy doświadczenia, że powstają pewne ogniska chorób w Polsce, właśnie z powodu nieszczepionych dzieci. Ogniska powstają też przez obcokrajowców, którzy do nas przyjeżdżają, a nie mają takiego obowiązku szczepień, mówię np. o Ukraińcach. Tu potrzebne jest prawo systemowe - dodaje Pytlik.

- Jestem zwolennikiem szczepień, ale mam pewne wątpliwości - mówi Sławomir Batko, radny z klubu PiS, który finalnie wstrzymał się od głosu.

- Oczywiście jesteśmy zwolennikami szczepień, to jest poza dyskusją, bo rzeczywiście tam gdzie wyszczepialność jest niska, pojawiają się niestety choroby i zakażenia, z którymi nie mieliśmy do czynienia od lat. Natomiast nie wiem, czy taki zapis powinien się pojawić, bo w Opolu takiego problemu nie ma, a z drugiej strony mamy informacje, że nie jest to do końca prawnie uregulowane i może być negatywna opinia nadzoru wojewody - mówi Batko.

Uchwały przeszły większością głosów, a projekty poparło 14 z 22 radnych obecnych na sesji. Przepisy - o ile, nie zostaną uchylone przez urząd wojewody, co miało miejsce w wielu miastach Polski, mają wejdą w życie od stycznia 2020 roku.