Violetta Porowska - szefowa PiS na Opolszczyźnie podkreśla, że wcale nie musi odpowiadać na żadne na pytania, bo mieszkańcy przychodzą przede wszystkim z czystej życzliwości, żeby wyrazić swoje wsparcie.

- Pytają bardzo rzadko, ludzie są świetnie zorientowani w polityce tej większej i tej mniejszej, lokalnej. Pada natomiast dużo ciepłych słów wspierających. Po każdej wizycie, w każdym mieście jestem po prostu uskrzydlona. Zatrzymują nas: „jeszcze chwilę, tu zdjęcie, tutaj podpis”. Nie zdarzyło mi się jeszcze w tej kampanii, żeby ktokolwiek zachował się niegrzecznie, bardzo mocno wrogo. Absolutnie nie – mówi Violetta Porowska, która jednocześnie ubolewa, że bus do poszczególnych miast raczej nie przyjeżdża punktualnie.

- Ale ta „obsuwa” jest z winy samych mieszkańców, którzy chcą z nami jak najdłużej rozmawiać – żartuje.

Nysanie, którzy odwiedzili dzisiaj bus PiS podkreślali, że wspierają obecne rządy, bo żyje im się lepiej, a zwłaszcza dzieciom i emerytom.

- Dobrze działają dla Polski, dla kraju. Dobra zmiana jest, dbają o Polaków, o starsze osoby. Jest sto razy lepiej, jak było. Ufam im z całego serca. Czwórkę dzieci wychowaliśmy, nareszcie rodziny mają wsparcie od rządu. Wreszcie ktoś pomyślał o dzieciach. Poza tym trzynasta emerytura, to jest coś wspaniałego – usłyszało Radio Opole.

- Mam troje dzieci, czwarte w drodze. Taka pomoc jest bezcenna. Pieniądze przeznaczam na potrzeby dzieci, ale nie powiem, także nieraz na opłaty mieszkaniowe – mówiła jedna z mam.

Wiele osób podpisywało się też pod listami poparcia w nadchodzących wyborach.

Spotkanie w Nysie miało miejsce przy Wieży Ziębickiej, na wyremontowanej ulicy Piastowskiej, ponieważ nyski rynek jest obecnie jednym, wielkim placem budowy, w znacznej części zamkniętym dla ruchu.