W mieszkaniu brzeskiego radnego zabezpieczono susz roślinny. Biegli ustalają, czy to marihuana
W mieszkaniu brzeskiego radnego Jacka N. mogły znajdować się niedozwolone środki odurzające. Policja zabezpieczyła substancję, która przypomina marihuanę.
Prokuratura Okręgowa w Opolu potwierdza, że w mieszkaniu radnego znaleziono susz roślinny. Na razie jednak radny nie usłyszał w związku z tym zarzutów. Śledczy czekają z ich ewentualnym postawieniem na wyniki ekspertyzy biegłych. Jej wydanie, jak informuje prokuratura, może potrwać nawet miesiąc. Śledczy nie ujawniają też, jaką ilość substancji zabezpieczono, natomiast nieoficjalnie mówi się o ilości 2,5 g. Bez odpowiedzi pozostaje także pytanie, czy po znalezieniu substancji, do jej wstępnego przebadania użyto policyjnych narkotesterów.
Przypomnijmy, że problemy byłego już przewodniczącego brzeskiej rady miejskiej zaczęły się w miniony piątek, kiedy to w jego mieszkaniu interweniowała policja w związku z przemocą rodzinną. Radny spędził noc w policyjnym areszcie, a następnego dnia usłyszał zarzuty znęcania się nad żoną, a także znieważania funkcjonariuszy, za co grozi mu do 5 lat więzienia. Wczoraj (05.08) Jacek N. złożył rezygnację z funkcji przewodniczącego rady. Wcześniej został też wyrzucony z Platformy Obywatelskiej.
Przypomnijmy, że problemy byłego już przewodniczącego brzeskiej rady miejskiej zaczęły się w miniony piątek, kiedy to w jego mieszkaniu interweniowała policja w związku z przemocą rodzinną. Radny spędził noc w policyjnym areszcie, a następnego dnia usłyszał zarzuty znęcania się nad żoną, a także znieważania funkcjonariuszy, za co grozi mu do 5 lat więzienia. Wczoraj (05.08) Jacek N. złożył rezygnację z funkcji przewodniczącego rady. Wcześniej został też wyrzucony z Platformy Obywatelskiej.