Do tragicznych wypadków najczęściej dochodzi w miejscach niestrzeżonych, a w szczególności rzekach, wyrobiskach czy kamionkach marglowych, gdzie dno jest bardzo nieregularne. Alkohol odpowiada za mniej więcej 30 procent tragicznych zdarzeń w wodzie.

- W okresie wysokiej temperatury wypadków zawsze jest więcej - mówi Dariusz Krawiec, wiceprezes WOPR w województwie opolskim. - Wchodzimy do wody powoli, ochładzając temperaturę ciała, ponieważ leżąc na słońcu i wygrzewając się w promieniach słonecznych może dojść do takiej przyczyny utonięcia jak wstrząs termiczny. Także wchodzimy spokojnie do wody, ochładzamy swoje ciało w okolicach serca, karku i szyi. Wtedy na spokojnie możemy zażywać kąpieli.

Od początku czerwca w całym kraju doszło do 158 utonięć. W tym tygodniu zapowiadana jest kolejna fala upałów.