Niski poziom Odry odsłonił wrak "Malucha" na dnie. Strażacy wyciągnęli pozostałości samochodu [ZDJĘCIA]
Wrak Fiata 126P wyciągnęli strażacy z Odry na wysokości Parku Nadodrzańskiego w Opolu. Wewnątrz było pusto.
Strażacy zdecydowali o podjęciu działań z brzegu, bez dysponowania grupy wodno-nurkowej.
- Najpierw zapięliśmy linę do przedniego słupka auta, ale skorodowana blacha odpadła - mówi młodszy brygadier Tomasz Śleziak, dowódca akcji z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej numer 2 w Opolu,
- Po czym musieliśmy jednak zapiąć za przednie koło, gdzie konstrukcja jest już bardziej stabilna. Krok po kroku powoli, odwadniając go od środka ze względu na dodatkowy tonaż, udało nam się podjąć wrak na brzeg dwa metry od linii wody. Następnie przy pomocy podnośnika HDS-u podciągnęliśmy go dalej - wiadomo, że do jego wyciągnięcia potrzeba trochę siły.
Po wyciągnięciu wraku strażacy przekazali policji pozostałości samochodu. Maluch sam już nie odjedzie.