- Przypadkowo dowiedziałam się o badaniu, ale jak takie jest, to koniecznie chciałam skorzystać – mówi Janina Rogalska, mieszkanka Kędzierzyna-Koźla. - Żeby przebadać swoje płuca. Nie palę, ale kaszlę z tego pyłu, z tego wszystkiego. Rano to dopiero, bo nie wiadomo co to pyli, czy to ten benzen, czy co.

W Kędzierzynie-Koźlu co jakiś czas prowadzone są akcje badania wydolności płuc mieszkańców.

- Chodzi o stwierdzenie, jaki wpływ mają czynniki zewnętrzne na to, jak oddychamy – mówi Łukasz Słabosz, przeprowadzający badania. - Jeśli palimy papierosy to wiadomo, że zanieczyszczamy sobie ten układ oddechowy. Natomiast inne czynniki są niezależne od nas, czyli zanieczyszczenie powietrza, przede wszystkim smog. Dodatkowo oczywiście to czym palimy w piecach, ogrzewanie. Czy to jest ogrzewanie gazowe, czy ogrzewanie węglowe, ma ogromny wpływ.

Żeby monitorować poziom zanieczyszczenia powietrza władze Kędzierzyna-Koźla zainwestowały w sieć czujników. Wyniki można obserwować w czasie rzeczywistym na stronie internetowej miasta lub w specjalnej aplikacji. W mieście działa też stacja badawcza Wojewódzkiej Inspekcji Ochrony Środowiska, która mierzy m.in. poziom benzenu.