Akcja wpisała się w dzień otwarty uczelni, gdzie około 500 młodych ludzi poznawało możliwości Politechniki. Gimnazjalistka Paulina Tomaszewska, która pobiegła z kaskiem na głowie, uważa takie inicjatywy za dobrą zabawę.

- Takie biegi zawsze są integrujące, bo można zwyczajnie spotkać się i pobiec. Moim zdaniem, wiele z nas przyszło tutaj nie dla walki o czołowe miejsca, ale z powodu biegu na naszej politechnice i włączenia się w jej promocję. Ta uczelnia ma wiele różnych kierunków i na pewno głębiej rozważę jej wybór.

W biegu uczestniczyły też studentki Politechniki Opolskiej. Aldona przekonuje młodsze koleżanki, że warto wybrać kierunek techniczny.

- To jest wyzwanie i cel na pewno do osiągnięcia. To sprawa warta swojej ceny, ale nie powiem, że jest łatwo. Ja akurat wybrałam stricte techniczne budownictwo i przyznam szczerze, że coraz więcej kobiet decyduje się właśnie na ten kierunek. Według mnie, to jest dobra strona - na pewno rozwijająca. Późniejsza praca daje wiele satysfakcji, a chyba również o to chodzi.

Z kolei prof. Marek Tukiendorf, rektor PO, dodaje, że kobiety stanowią około 30 procent wszystkich studentów na tej uczelni.

- Mamy to szczęście, że kształcimy także w kierunkach nietechnicznych, ale bieg ma zachęcać do studiowania właśnie kierunków technicznych. W tych zawodach jest miejsce również dla pań, a mówiąc najogólniej, dzisiaj widać bardzo duże zapotrzebowanie na inżynierów. Chcemy więc jak najbardziej zainteresować tą ofertą, nawet przez formy nieco żartobliwe, lecz promujące sport oraz zdrowie. Robimy więc wszystko, żeby panie do nas trafiały.

Trzy najszybsze biegaczki otrzymały puchary, a poza tym rozlosowano wiele gadżetów.