Nie ma wyroku dla byłego księdza, bo od 5 miesięcy biegli nie wydali opinii
Wciąż nie zapadł wyrok w sprawie byłego księdza, który miał dopuścić się molestowania ministranta. Sprawa toczy się przed Sądem Rejonowym w Strzelcach Opolskich od roku. Po raz trzeci odroczono termin publikacji wyroku. Powodem jest brak opinii biegłych z zakresu seksuologii i psychologii, którzy mieli przebadać, dziś byłego już duchownego.
- Chodzi o opinię 4 biegłych – mówił sędzia Artur Sobczak. - Taki zespół biegłych nie został powołany na etapie postępowania przygotowawczego. Niemniej jednak w takiej kategorii sprawy sąd uznał za stosowne, choć przedłuża to znacznie proces, powołanie zespołu biegłych. Ta opinia, uważam, jest kluczowa dla oceny, gdyś mamy do czynienia z takim a nie innym zarzutem i takim, a nie innym czynem. W tej sytuacji uważam, że powołanie takich biegłych było konieczne.
Sąd na opinię 4 biegłych, pracujących w jednym z NZOZ-ów na Śląsku, czeka od października ubiegłego roku. Dzisiejsze posiedzenie było już trzecim, na którym miał zapaść wyrok, ale do tego nie doszło.
Tocząca się w strzeleckim sądzie sprawa dotyczy wydarzeń z 2012 roku. Wtedy to ówczesny wikary, Mariusz K., miał w czasie wyjazdu z ministrantem doprowadzić go do innej czynności seksualnej. Sprawę zgłoszono do kurii biskupiej. Mariusz K. został wydalony ze stanu duchownego.
Sąd na opinię 4 biegłych, pracujących w jednym z NZOZ-ów na Śląsku, czeka od października ubiegłego roku. Dzisiejsze posiedzenie było już trzecim, na którym miał zapaść wyrok, ale do tego nie doszło.
Tocząca się w strzeleckim sądzie sprawa dotyczy wydarzeń z 2012 roku. Wtedy to ówczesny wikary, Mariusz K., miał w czasie wyjazdu z ministrantem doprowadzić go do innej czynności seksualnej. Sprawę zgłoszono do kurii biskupiej. Mariusz K. został wydalony ze stanu duchownego.